czwartek, 22 lipca 2010

Dawno mnie nie było co?

Kawał czasu minął, nie będę opisywał ile się działo - złego i dobrego.
Z trzy sesje, trochę zabawy, dużo spinek - długo by gadać.
A dziś piszę bo jestem wykończony, a muszę odreagować.

Zdjęcie z impry, na której trochę za dużo chapnąłem, czyli jak to z Malinem poszliśmy do maxima:


Nowości na mm:



Reszta TU

Zalegam z nową sesją Klaudii i dziś jeszcze Sandry.
Poznałem dziś świetny magazyn - HIGHLIGHTS. Strona niestety w budowie, ale ludzie ja odpadłem.
__________________________

Z innej beczki:
Waracająć z browara z Malinem tr5afiliśmy na wypadek - ba udało mi się wrócić i zrobić parę zdjęć. Oto one:





Jak wszystko dobrze pójdzie zobaczycie je w prasie.
A tymczasem kończę bo chce odpocząć - w końcu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz