czwartek, 28 lipca 2011

Closed or... not?

Mocno się zastanawiam nad zamknięciem alei. Nie to żeby mi zaprzątała ta sprawa głowę, ale aleja zapewne niedługo zostanie przymknięta.
A to z prostego powodu - przenoszę się na fotologera zapewne.

Fotografia mocno ewoluowała w mojej świadomości. Zarówno jako fakt jak i w kwestii podejścia. Nie jestem może do końca zadowolony z tego w jakim kierunku ta ewolucja poszła, ale myślę, że dąży to do punktu zwrotnego. Powie ktoś może, że tak dąży już dość długo. Nawet jeśli zbyt długo - to mimo wszystko trzeba pamiętać, że ewolucja wymaga czasem trafnego zbiegu okoliczności.

Aleja nie ma dłużej sensu w takiej formie. Zasadniczy powód? Od dłuższego czasu nie porusza mnie nic na tyle, aby nad tym głębiej myśleć pod katem fotografii. Wnioskiem czego zdjęcia same z siebie powinny mówić, a obserwuję miałkość. Tak przyznaje się! Palikoty, Macierewicze i inne durnoty to miałkość! To nie ma żadnego, najmniejszego chociażby, znaczenia. Ani w sferze wychwytu chwil wyjątkowych - bo takich nie było, ani w sferze kreacyjnej nie reprezentuje niczego sensowniejszego. Wniosek oczywisty - przerwać, zrobić skok w tył/bok/gdziekolwiek, no i może trafię na właściwy tor. Koniec końców chodzi o poszukiwanie dopóki się nie znajdzie "tego czegoś".
___________________

Wczoraj żeśmy się wybrali do Opinogóry z Malinem. I jakaż trafna refleksja - o ileż mniejsza Opinogóra ma wspaniały zespół parkowo pałacowy, A co my mamy? My mamy jakże wspaniałe miejsce (co prawda w trakcie budowy), którym jest - patelnia im. Karola Wojtyły! Na miejsce parku, bądź co bądź może nie najwyższych lotów, i fontanny (takiej samej klasy) będziemy teraz mieć wspaniały, obszerny, płatny i całkowicie zbędny parking! Dlaczego zbędny? A kto normalny będzie tam parkował jeśli będzie trzeba płacić? Bo płacić będzie trzeba - nie ma co się łudzić. Turyści? Żadni turyści nie są tak głupi, skoro mogą stanąć blisko zamku za darmo? Mógłbym się założyć, że ta "inwestycja" jest strzałem... we własne kolano. Czas pokaże, ale wątpię żebym się znacząco mylił.
Przy okazji mała dygresja - czy my mamy jakichś upośledzonych radnych? Park nie służy do parkowania, miała być modernizacja parku zdaje się. A obecnie widać już dokładnie że nazwa może i niewiele się zmieni - za to zmieni się bardzo docelowa funkcja. Ewentualnie zimą postawią tam drugie lodowisko, a w cieplejszych porach roku będą organizować koncerty. Może to jest właściwy cel? Przenieść imprezy spod hali sportowej na patelnie im. Karola? Tego chyba jeszcze nawet sami radni nie wiedzą.
___________________

-Popiardywałem jak tiry jechały.
-I to się właśnie nazywa incognito!