Wygrala Ewelina Geras, co zreszta przeczuwałem od poczatku tj. od eliminacji.
I po raz enty gratulacje Ewelinko!. Z Nia zrszta wracałem na chate :D
Jezu ale helikopter. Od sniadania nic nie jadlem, nie liczac szlugow i energetykow. Sacre bleu!
Zdjęcia juz niedlugo. Poczekacie - a jest na co! Zapewniam!
I tego co ja mialem...
A tak z I vice Miss Globe i Jej facetem sie skumalem. Ekstra ludzie.
A swoja droga dzis wycisnałem z bankietu spokojnie 120% w zdjeciach, a ogolnie z 200% biorac pod uwage caloksztalt. Dobra, dobra, az tak wciety nie jestem - mowie serio :P
Co zawiodlo... projektanci nie dotarli - a szkoda. szprzeglo im ponoc poszlo w szczecinie. Lepper owszem byl, rozdawal krawaty samoobrony xD
Co tam jeszcze...
Lewego pozdrawiam! Publika zaczela sie bawic dopiero przy disco polo, no ale coz - nikt sobie publiki nie wybiera. Nic poza dicho nie slo im - a bylo naprawde duzo. Ba zapuscil nawet "road to hell" chrisa rea. Rea? Tak to sie pisze ? Whatever!
Ochorona z gromu kumata - szacun Panowie.
Aparatu niemal nie wypuszczalem z reki. Ot zeby zapalic, ewentualnie wywalic kielicha. Ludzie sie nie umieją bawic! To jest straszne!
Dobra tyle na dzis, trzeba odsapnac i moze sie zdrzemnac. Dawno sie tak dobrze nie czulem i zarazem tak podle. Zauwaze fakt ze jesli cos osobiscie Cie dotyka - staje sie za\razem powodem wielszego i lepszego workflow'u.
Wiecie co? Jestem zadowolony. I moze nawet dumny z siebie. a dlaczego nie bede tlumaczyl, bo by mi zarzuono zapewne chelpienie sie. Mniejsza o to.
cytujac slipknota na zakonczenie:
You all stare, but you'll never see
There is something inside me
There is something in you I despise
Cut me - show me - enter - I am
willing and able and never any danger to myself
Knowledge in my pain, knowledge in my pain
Or was my tolerance a phase?
Empathy, out of my way
I can't die
Purity
To wiele tlumaczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz