Może jednak po kolei - najpierw człowieka wyciągną - żeby im piwo kupić.
Zaprawdę nie kupujcie piwa młodzieży. Niech żrą te swoje lizaki i inne konserwanty i na zdrowie ale piwa - nie! Bo nie warto. Szczególnie takim włóczykijom z krainy deszczowców jak na zdjęciu obok. I nie dajcie się nabrać na piękny uśmiech - osoba, która ciągle się uśmiecha jest podszyta takim fałszem, ze można wytapetować z cała pewnością spora wille. Każde kolejne pokolenie jest gorsze. Ewolucja wsteczna czy jak? Nie ma co gadać - to albo trzeba przeżyć albo lepiej nie. Hłasko by się chyba w grobie przewrócił na widok dzisiejszej młodzieży.Zastanawia mnie tylko powód, dla którego tak bardzo chcą być unikatowi. Przecież jaki jest sens bycia w jakikolwiek sposób oryginalnym (nawet w wyłącznie osobistym mniemaniu) w kółkach wzajemnej adoracji? Wszystko to maski i pozy - i pytam się na co? A może raczej z jakiego powodu? Niedojrzałości? Strachu przed własnym ja, które nie będzie spełnieniem własnych aspiracji? Nie wiem, nie pojmuję, mam wręcz wrażenie, że nie chcę pojmować jak można stanąć przeciwko sobie w imię akceptacji społecznej.
Jest po 2 w nocy - może to nie jest odpowiedni czas na wikłanie się w sprzeczności ludzkich interesów. W oczach ludzi jest strach przed tym jak zostaną ocenieni przez innych, albo dramatyczna sprzeczność - czy mnie akceptują / jestem w grupie. Moi drodzy czas się wyleczyć z poczucia, że kogoś naprawdę to obchodzi. to nie big brother, że ktoś ciągle śledzi wasze poczynania i dostaniecie smsa albo nie. Nikt sobie błahostkami nie będzie zaprzątał głowy.
Raz napotkasz takie spojrzenie - i najpierw ogarnia Cie litość nad taką istota, nieświadomą fikcyjności jej złudzeń, innym razem zauważasz żałosną śmieszność całej sytuacji. I pozostaje tylko jedno pytanie do zadania - czy inni też to zauważają? Ktoś jeszcze tak, nie wszyscy, ale ktoś z pewnością tak. Ot i czytanie w myślach. Wystarczy rozumieć pewien zakres mowy niewerbalnej i wszystko się staje jasne i klarowne. Egzamin końcowy - w piec minut w piecioosobowej grupie znajdź przynajmniej trzy przykłady mowy niewerbalnej i wyjaśnij o co kaman. Wbrew pozorom to jest diabelnie proste i każdy to potrafi. I jak wszystko co podświadomie niejako działa w człowieku - jest egoistyczne i zapatrzone w czubek własnego nosa. Darwin miał racje. Niestety.
Wracając do koncertu...

Czy nie przyjemnie jest wnieść kogoś na parkiet? Spontanicznym trza być czasami. Jak się bawić to się bawić - czyż nie?


I na koniec najlepsze moim zdaniem. Polecam kliknąć w zdjęcie i się dobrze przyjrzeć.

Jutro robię sesję, obecnie jest trzecia w nocy, co pozwala mi domniemywać, że jutro nic nie napisze.
PS. Wybaczcie jakość zdjęć ale ciemnica jak w grobie, a ja mam awersje do udawania japońskiej wycieczki z aparatami i jechałem na iso1600.
Ja Ci powiem, że masz racje.
OdpowiedzUsuńGłupie, strachliwe gnoje.
Co to się porobiło.
...dobre.a co racja to racja...a z tą młodzieżą to się nazywa rotacja populacji. I już nigdy nic nie będzie takie samo jak kiedyś. Każda impreza będzie już ,, nie taka''...a ludzie swoją drogą zawsze z kimś jest coś nie tak :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie .
p.s. szaleństwo pierwszy raz coś komuś skomentowałam...